Karol P
Od:xxxxx@gmail.com
Do:r.rydiger@yahoo.pl
czw., 21 mar o godz. 12:37
Szanowny Panie Ryszardzie,
W nawiązaniu do naszej rozmowy chciałem podkreślić problem “swobodnego” przejazdu przez strefę A1 oraz nielegalnego parkowania pojazdów do tego nieuprawnionych w strefie ograniczonego ruchu.
Jest to również jeden z istotych elementów degradacji tego obszaru o szczególnej wartości, problem nasilił się po zmianach ustawień google maps (wcześniej nawigacja prowadziła jedynie do obrębu plant -centrum było oznaczone na czerwono, obecnie prowadzi pod każdy adres nawet pod sam rynek)
Problem jest szczególnie widoczny w weekendy oraz okresie wakacyjnym, przedstawię najważniejszą treść w punktach :
– Znikoma kontrola nad wjazdami do strefy A1 – epizodyczne kontrole,
owocują dużą skalą łamania przepisów,
drogówka czasem ustawia się przy ul Basztowej – wtedy widać doskonale skalę zatrzymań.
szkoda, że nie może to być akcją cykliczną/regularną.
-Samochody zaparkowane bezprawnie w strefie A1 w przeważającej części przypadków nie ponoszą żadnych konsekwencji (co najwyżej zapłacą 150 zł, co jest żadnym obciążeniem dla turysty międzynarodowego – wręcz opłaca się stać cały weekend za taką kwotę) a inni stoją za grosze, gdyż po prostu kupują sobie bilecik w parkomacie/mobilet.
– Najprościej oszukuje się system dostawiąjąc auta na miejscach niewyznaczonych – tuż przed/tuż za parkingiem – wówczas kontroler strefy płatnego parkowania nie może wystawić mandatu. – Tu jest miejsce na współpracę między kontrolerami SPP a Strażą Miejską.
– Zdarza się że auta posiadające abonament postojowy stanowią mniejszość pośród zaparkowanych pojazdów. tymczasem zamiast zadbać o “higienę” parkowania w centrum, postanowiono zastawić górną część ul św. Jana po obu stronach ulicy. Jedna z najpiękniejszych ulić w centrum obecnie wygląda jak skład samochodowy :
Fakty są takie, że jeśli porządek nie jest utrzymywany na zasadach systemowych i regularnych, to nawet piętrowe parkingi przy rynku nie dadzą rady pomieścić wszystkich turystów z całej Europy.
Niebawem zaczyna się okres letni i czeka nas kolejna odsłona tego problemu,
Jestem pełen wiary w powstający system monitoringu, jednak aby on faktycznie funkcjonował musiał by działać na zasadzie zgłoszeń automatycznych, nie na zasadzie, że być może patrol straży miejskiej z niego skorzysta, a być może nie.
Mam również świadomość, że temat ten powracał i znikał od ponad dekady. Oto artykuł z 2015 roku :
https://krakow.naszemiasto.pl/kamerami-uderza-w-kierowcow-parkujacych-w-strefie-b-bez/ar/c4-3346315
Z poważaniem,
Karol P
Leave a Reply