Mail: Odpowiedź na Pański pomysł ograniczenia godzin pracy pubów w centrum Krakowa

Szanowny Panie Ryszardzie,

Ostatnio natrafiłem na Pański idiotyczny pomysł, by próbować ograniczyć godziny działalności pubów i barów w centrum Krakowa. Przede wszystkim chciałbym zapytać: kim Pan jest, żeby narzucać firmom, w jakich godzinach mają działać? Czy Pan naprawdę uważa, że cały świat ma się dostosować do Pana?

Rozumiem, że hałas może być niewygodny dla niektórych osób, które mieszkają w centrum. Ale, uwaga: mieszka Pan w centrum dużego miasta! Czego Pan się spodziewa? Przepraszam, ale te osoby powinny się po prostu przeprowadzić dalej, może do jakiejś bardziej odizolowanej okolicy, gdzie nie ma hałasu (w pobliżu centrum jest wiele cudownych miejsc, które są ciche w nocy, a nawet w ciągu dnia).

Cały ten pomysł to całkowity atak na wolność ludzi i poważnie wpłynie na wiele firm w tym mieście, które działają tu od lat (prawdopodobnie dłużej niż niektórzy z tych „indywidualistów” mieszkają w centrum). Widzę również te idiotyczne posty o pijanych ludziach i śmieciach na ulicach. Chyba Pan nie zdaje sobie sprawy, że to dzieje się w każdym dużym mieście. Gdyby Pan pojechał do miast takich jak Berlin czy Londyn, byłby Pan zaskoczony ilością śmieci na ulicach. I nawet nie wspomnę o miastach w Stanach Zjednoczonych, gdzie bezdomni dosłownie załatwiają swoje potrzeby na ulicach, po których ludzie przechodzą każdego ranka do pracy (czasami w ciągu dnia).

Więc nie, Kraków jest w rzeczywistości dość czysty w w takim zestawieniu i to, co czyni to miasto takim wspaniałym miejscem do życia dla wielu obcokrajowców (w tym mnie), to właśnie fakt, że jest tu tyle do robienia i doświadczania. To nie tylko życie nocne, ale także możliwość wyjścia i spędzenia czasu z przyjaciółmi o każdej porze. Ponadto, chyba Pan nie zdaje sobie sprawy, że do tego miasta przyjeżdża masa turystów, by się nim cieszyć. I tak, to obejmuje to wielkie zło (przynajmniej dla Pana). Imprezowanie.

Ludzie to robią. Proszę się z tym pogodzić. Kraków to duże miasto z mnóstwem przyjemnych, odizolowanych miejsc, gdzie można mieszkać. Pana pomysł jest poza granicami zdrowego rozsądku. Czy Pan myśli, że ludzie mieszkający obok torów kolejowych zaczną organizować petycje, by pociągi przestały jeździć o określonych porach? A co z ludźmi, którzy mieszkają w pobliżu lotniska czy szpitali? Widzi Pan, dokąd zmierzam?

Pogódź się Pan z tym i radzę całkowicie zrezygnować z tego idiotycznego pomysłu. Znajdź sobie życie i przestań biegać po centrum miasta jak idiota z telefonem, robiąc zdjęcia pijanym ludziom. Nie jesteś policjantem ani sędzią. Pozwól ludziom żyć ich życiem i pozwól władzom się nimi zająć.

Wszystkiego dobrego,
Mieszkaniec centrum Krakowa


Comments

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *